Geoblog.pl    diomedae    Podróże    Bangalore :)    Shivanasamudra Falls
Zwiń mapę
2015
14
cze

Shivanasamudra Falls

 
Indie
Indie, Kollegāl
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8416 km
 
Na koniec to co lubię najbardziej, czyli przyroda :) Jest późne popołudnie, docieramy do miejsca ogrodzonego wysokim płotem, po drugiej stronie budka i dwóch strażników. Okazuje się że jest na tyle późno, że nikogo już nie wpuszczają i żebyśmy przyjechali jutro. Wiadomo, nie da rady. Kiedy już biorę rozpęd żeby przeskoczyć ten płot, woła mnie nasz sympatyczny przewodnik. Nie wiem jak, ale załatwił. Podjeżdżamy kawałek, wysiadam z busa, rozglądam się - tak, to jest to :) Dookoła zielono, piękne góry a na końcu ścieżki ładnie urządzony taras z widokiem na wodospad. Miejscowi twierdzą że nie jest specjalnie duży, a do tego wody w nim obecnie niewiele, bo co prawda pora monsunowa, ale jakoś nie pada. Ale i tak mi się podoba. Dłuższy czas rozkoszuję się widokami podczas gdy reszta uczestników wycieczki po zrobieniu kilku szybkich zdjęć ugania się za małpami. No cóż.

Niestety zaczyna robić się ciemno i musimy wracać. Na pożegnanie krótka zabawa z miejscowymi dzieciakami i kubek soku z trzciny cukrowej (dobry, smakuje jak woda z cukrem i delikatnym posmakiem jakby śliwki). W drodze powrotnej w kompletnych ciemnościach trafiamy na wypadek - dwóch facetów spadło z motocykla, są średnio przytomni bo zdrowo przyrżnęli głowami w podłoże (kask? a po co?), dodatkowo jeden ma poharataną nogę. Ale przeżyją, więc pakujemy się do busa i jedziemy dalej po drodze mijając karetkę na sygnale jadącą w przeciwnym kierunku. W międzyczasie zauważam w zaroślach...świetliki, które towarzyszą mi aż do pierwszych świateł miasta.

To był naprawdę długi i męczący dzień. Ale udało nam się wypełnić plan w całości, łącznie z miejscami które dołożyłem od siebie co niezmiernie mnie cieszy, i pomimo zmęczenia uśmiech nie schodzi z mojej twarzy. Bangalore to miasto duże i zatłoczone, w dodatku nieco oswojone z obcokrajowcami, ale prowincja to zupełnie inna bajka. Cudownie było zobaczyć i poczuć indyjskie drogi, pola, tysiącletnie świątynie i jeszcze starsze góry. Ale przede wszystkim poznać zwykłych ludzi, żyjących na co dzień swoim rytmem w niewielkich wioskach, zachowując swoją kulturę i obyczaje których nie można spotkać nigdzie indziej. Dzisiaj Indie przeniknęły we mnie w całości, dosłownie i w przenośni, a zapach ciepłego nocnego powietrza powoduje że ciągle mi mało, chcę więcej, jeszcze. I na pewno tu wrócę :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (16)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedził 1.5% świata (3 państwa)
Zasoby: 17 wpisów17 0 komentarzy0 105 zdjęć105 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
04.06.2015 - 20.06.2015